Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który Waszym zdaniem jest najlepszym albumem ? |
1. kill 'em all |
|
33% |
[ 2 ] |
2. ride the lightning |
|
33% |
[ 2 ] |
3. master of puppets |
|
0% |
[ 0 ] |
4. ...and justice for all |
|
33% |
[ 2 ] |
5. metallica |
|
0% |
[ 0 ] |
6. load |
|
0% |
[ 0 ] |
7. reload |
|
0% |
[ 0 ] |
8. garage inc. |
|
0% |
[ 0 ] |
9. s&m |
|
0% |
[ 0 ] |
10 st. anger |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
WOLFSPIDER
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:37, 30 Maj 2007 Temat postu: Najlepszy album Metalliki |
|
|
Ja mam tylko jednego faworyta - wiadomo który
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Biały
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:12, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
O Cię pierniczę... nie wiem na co się zdecydować. Wiadomo pierwsze 4 płyty to potęga ale z tego grona najbardziej do gustu przypada mi wściekły i zadziorny "kill`em all" i mocno dojrzały, ocierający się o progresje "...and justice for all". nie jestem w stanie zdecydować się na którąś z tych dwóch płyt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WOLFSPIDER
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:43, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nikt nie obiecywał, że wybór będzie łatwy Dla mnie '...and justice for all' to numer jeden. Z kolei 'kill 'em all' to numer dwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:55, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No własnie... w moim wypadku te dwie płyty to nr 1, "raide..." i "master..." to nr 2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WOLFSPIDER
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:04, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dla mnie 'master of puppets' z tych czterech jest najgorszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:42, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
"master..." dla mnie to przede wszystkim wyrafinowane technicznie riffy, dopiero dalej reszta ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WOLFSPIDER
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:45, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ale tak jakoś mnie nie powala ta płyta. Naprawdę nie rozumiem zachwytu nią. Taki '...and justice for all' zjada mastera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:32, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czytałem ostatnio gdzieś w necie wywiad z Kirkiem, pytany o nowy album mówi o powrocie do korzeniu, gdzieś w okolice "..and..." właśnie, zmianie stroju gitar na tak, który używali przy nagrywaniu pierwszych płyt i tworzeniu tekstów w kilacie pierwszych albumów. Jeśli te słowa przełożą się na muzykę to nowy krążek może być bardzie dobry. Pożyjemy zobaczymy, bo przed St. Anger tez zapowiadali powrót do korzeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WOLFSPIDER
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 16:06, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Słyszałem jeden utwór z nowej płyty, jest chyba dostępny na you tube. Trwał może z 6 minut i początek (minuta) zrobiła na mnie wrażenie. Ale gdy Hetfield zaczął śpiewać nastąpiła powtórka z rozrywki jaką nam dostarczyli na 'st.anger'. Coś strasznego. Nie mogłem do końca wysłuchać, takie żenujące to było. Swoją drogą Hetfieldowi wysiada głos - świetnie to było słychać na tym utworze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:25, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
słyszałem trzy kawałki z "nowej płyty" i każdy jest tak inny, że nie biore ich na poważnie. Co nie zmienia faktu, że ciekaw jestem tej nowej płyt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maharet
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jasło
|
Wysłany: Nie 22:39, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Głos jednak na Kill'em All. Metallica jest dla mnie grupą pokroju Slayera - doceniam ich wkład w thrash, ale nie przepadam.
Kill'em All'a lubię za świeżość, choć zdecydowanie Megadethowego Mechnixa wolę od Czterech Jeźdźców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WOLFSPIDER
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:42, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Maharet napisał: |
Kill'em All'a lubię za świeżość, choć zdecydowanie Megadethowego Mechnixa wolę od Czterech Jeźdźców. |
Bez dwóch zdań 'the mechanix' jest zdecydowanie lepszy. Wogóle Kirk Hammet słabo wypadł na utworach, których współkompozytorem był Mustaine. W jego wykonaniu brzmią tak jakoś dupnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maharet
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jasło
|
Wysłany: Pon 23:04, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bo Mustaine ma lepszy zmysł twórczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WOLFSPIDER
Administrator
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:11, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kirk moim zdaniem nie jest wcale takim rewelacyjnym gitarzystą, Jego solówki są może przemyślane ale za to za melodyjne i niespontaniczne a przez to nudne. Nie są thrashowe w najmniejszym calu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Biały
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:13, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Maharet napisał: |
Bo Mustaine ma lepszy zmysł twórczy. |
Rozstrzyganie kto ma lepszy zmysł twórczy jest bardzo subiektywną sprawą. Jak dla mnie Mustein dobrze gra ale wole solówki Hammeta. Fakt jestem fanem wczesnej twórczość Mety ale to już inna sprawa. Megadeth nigdy za bardzo mi nie podchodził.
WOLFSPIDER napisał: |
Wogóle Kirk Hammet słabo wypadł na utworach, których współkompozytorem był Mustaine. |
Zważ, że kiedy Kirk dołączył do Mety, oni mieli już gotowy materiał i prawie wchodzili do studia. Dogadali się w ten sposób, że Hammet zachowa pierwsze kilka taktów z solówek Musteina a resztę sam zmontuje. W krótkim czasie dograć solówki do 9 kawałków to raczej ie jest łatwe zadanie. Wyszło jak wyszło ale mi tam odpowiada Ogólnie rzecz biorąc wole Hammeta jako gitarzystę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|