Heavy and Thrash Metal Forum

WOLFSPIDER

Thrash metalu zaczynałem słuchać nie od Metalliki, nie od Iron Maiden a właśnie od Slejerka, dlatego też mój pierwszy post jest poświęcony tej grupie. Album 'show no mercy' obok 'bonded by blood' i 'killing is my business...' (no dobra, obok 'kill 'em all' też) to mój ulubiony i najlepszy thrash metalowy krążek pierwszej połowy lat 80tych. Moim zdaniem jest również najlepszym dziełem Slayera, który nie ma prawa się znudzić. Uwielbiam szczególnie klimat, panujący na tej płycie i fenomenalne brzmienie, właszcza pogłos oszalałej perkusji. Smaczku tej pozycji dodaje niedopracowana produkcja, gdzie słychać gdzieniegdzie "palcówkę na strunach"
Najlepsze pozycje Slayera to moim zdaniem trzy pierwsze studyjne oraz 'live undead'. 'South of heaven' jest dobrą płyta, aczkolwiek żadna rewelacja, 'seasons in the abyss' nie lubie - jest za powolna, nudna i brzmienie nie takie.
Poźniej Slayer przestał mnie interesować. Formacji nie mogę wybaczyć dwóch pozycji - 'diabolus in musica' oraz 'god hates us all' - zupełnie nie w klimacie kapelki, Araya drze japę, że można dostać rozwolnienia. Ale szacunek i talk się należy za wczesne dokonania, zwłaszcza 'show no mercy'.

Biały · Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów

Pewnie mnie zbluzgacie za to, powiecie, że się nie znam i w ogóle ale mimo licznych prób nie mogę się jakoś przekonać do Slayera. Jedynie "Reign in Blood" jakoś w miarę mi podchodzi ale nadal to żadna rewelacja jak dla mnie. Może kiedyś się nawrócę Wink

.

WOLFSPIDER

Nie jesteś jedyną osobą, która nie przepada za Slayerem. Oczywiście to kwestia gustu. Mimo tego Slayerowi nie można odmówić pierwszeństwa w thrashowej lidze.

Biały · Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów

Fakt, faktem Slayer to prekursorzy thrashu i tego miana nie można im odmówić, tak samo jak Metallica, która miała po `90 roku zaczęła pop rockować. Nie śmiem nawet umniejszać wkładu Slayera w thrash Wink

WOLFSPIDER

I chyba jeden z nielicznych, który nie zeszmacił się do końca, jak niestety większość thrashowych kapel

Biały · Dołączył: 30 Maj 2007 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów

no tak... przełom lat 80 i 90 nie wyszedł na dobra muzyce metalowej, poza tym (taka mała dygresja:P) powstał "chory człowiek" rocka, grunge i jemu pochodne.

WOLFSPIDER

oj ja też nie lubie grunge i całej tej nowej fali zespołów z początku lat 90tych. To one przyczyniły się w dużej mierze do upadku metalu.

Maharet

WOLFSPIDER

Ależ przecie oni tak mocno łoją Wink

Leatherman

SLAYER to dla mnie definicja metalu....wszystkie płyty absolutnie genialne, nie tylko jesli chodzi o metal, ale ogolnie w muzyce....A show no mercy to piekny killer kopiący dupe, moze nie az tak jak kolejne plyty ale zartow nie ma. SLAYER!!!!

WOLFSPIDER

Zgadza się. Nawet ludzie nie słuchający metalu zauważają Slayera. Miałem kiedyś taką przygodę - byłem na 18stce kuzyna. Towarzystwo składało się z samych skejciuchów, więc średnio się bawiłem. Ale z jednym takim zaczęliśmy gadać i w końcu zeszliśmy na temat muzyki. Gość mnie zaskoczył, bo to tradycyjny 'skate w krate'. Mówił że nie lubi metalu choć wyjątek stanowi dla niego właśnie Slayer. Ten cieć posiadał wszystkie płyty slejerka. Cholernie cenił tą grupę, nie pamiętam już za co ale faktycznie ich słuchał. Myślałem, że ściemnia - ale gdy zaczął śpiewać i kojarzyć fakty to nie miałem wątpliwości.
Ponoć jego kumple (wielcy przeciwnicy metalu) także odnosili się z szacunkiem do Slayera. Pamiętam, że dla niego definicją metalu nie była Metallica, Iron Maiden tylko właśnie SLAYER. I powiadam Wam - to historia na faktach Smile

I pomyśleć, że płyty Slayera sąsiadują z peją Very Happy

neon black · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów

dobra płyta, ale moim zdaniem to najsłabszy Slayer Wink

WOLFSPIDER

A jaki jest najlepszy?

neon black · Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów

dla mnie South of Heaven, a tuż za SITA Wink

WOLFSPIDER

Ja nie rozumiem co ludzie widzą w SITA :/